Na dziś przygotowałam dla Was tłumaczenie jednego z rozdziałów fascynującej książki Auguste'a Carona "Toaleta dam, albo Encyklopedia piękna" (Toilette des dames, ou Encyclopédie de la Beauté) z 1806 roku. Na początku warto zaznaczyć, że główną tezą owego dzieła jest twierdzenie, że jedynym celem kobiecego dbania o wygląd jest chęć podobania się mężczyźnie. Wbrew pozorom, nie jest to jednak tekst o kobietach. Jeśli wczytać się w niego uważnie, okaże się, że jest raczej tekst o mężczyznach. O mężczyznach którzy wywyższyli kobietę do rangi bogini tylko po to, żeby pozbawić ją człowieczeństwa i odmówić jej tego wszystkiego, co z człowieczeństwem związane. O mężczyznach, którzy, niezadowoleni z tego, jak kobieta została stworzona, postanowili stworzyć ją na nowo: nie będąc jednak w stanie pozbawić jej układu oddechowego, pokarmowego i moczowego (bo płciowy dobrze byłoby zostawić, chociaż tylko pod pewnymi warunkami), nakazali jej udawać ich brak - po to tylko, by sami mogli łudzić się, że tych układów nie posiada i by mogli wyobrażać sobie, że oto mają do czynienia z Wenus Kapitolińską. Chociaż autor bardzo często podkreśla, że tekst ten dedykowany jest kobietom, w rzeczywistości bardziej przypomina on skomponowaną dla męskich czytelników utopię, w której całe życie kobiety podporządkowane jest chęci zadowolenia mężczyzny.
Żeby jednak nikomu nie narzucać własnej opinii, zapraszam Was do lektury siódmego rozdziału "Encyklopedii piękna", pod wiele mówiącym tytułem "O schludności".
Żeby jednak nikomu nie narzucać własnej opinii, zapraszam Was do lektury siódmego rozdziału "Encyklopedii piękna", pod wiele mówiącym tytułem "O schludności".